Czarno...
Czarno, czarno wokół mnie
To nie twoje oczy, nie bluza
To był tylko pieprzony sen
A wokół mnie tylko pustka
Kąpie się w otchłani smutku
Zmywam z siebie marzenia o tobie
Byłam kretynką
Wierzyłam, że mógłbyś być mój
Głupia, głupia, głupia
W ręce jeszcze trzymam
Zeschnięte sny, tak mało ich było
Ale starczyło, z nosa leje się krew
Ustami serce wypływa
Myślałam, że choć raz
Szczęście będzie mi sprzyjać
Głupia byłam!
Co sobie myślałam?!
Że dla mnie anioł zejdzie z raju bram?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.