pled
poranna kawa we mgle
cisza wokoło
odbiciem dnia
szelest mgieł
nuci szarość barw
w szarudze
odcień deszczu
między słowami
rosa na trawie
mieni się
otulona jedwabnym szalem
spaceruję między ramionami drzew
czekam na wiatr
Komentarze (9)
Jak zawsze +, bo podoba mi się.
"Czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony"
- podczas czytania nasunęły mi się słowa tej, bardzo
lubianej przeze mnie piosenki, choć Twój wiersz jest
pełen spokoju, a tam krzyk.
Pozdrawiam serdecznie.
chyba jesteśmy połączeni
jakąś telepatią - mój
wiersz napisałem przed
przeczytaniem Twojego..
spokojnie i ładnie
Z rana jest dobra kawa i wiersz do poczytania na
lepszy nastrój za oknem świt , pozdrawiam:}
Klimatycznie. Popieram sugestię JoViSkI, wycięłabym
także "wszędzie",
a przedostatni wers czytam sobie
"spaceruję między ramionami drzew",
ale to nie mój wiersz. Miłego weekendu Kiko:)
melancholijny poranek.
Chłodny i mglisty poranek z kawą może być też
inspiracją...(p.s. dziwnie brzmi w szarej szarudze,
może pozbyć się w szarej, a zostawić w szarudze?)
Pozdrawiam Kiko :)
Wyczarowałaś wspaniałą atmosferę wyciszenia. Ślę moc
radosnych i słonecznych pozdrowień:)