plotka
inspirowane dwugodzinną wizytą u fryzjera
kiedy jedna pani drugiej powiedziała
a ta druga trzeciej wieści wypaplała
oczywiście wszystko w ścisłej tajemnicy
rozeszło się szybko po całej dzielnicy
z niewielkiej wysypki naszej bohaterki
urosła historia sensacyjnej miarki
jakoby kochanka z kochankiem gdzieś w
świecie
poszła w taniec seksu we wspólnym
balecie
efektem ubocznym występku takiego
jest rozkwit Wenery rodzaju wszelkiego
nasza chora chyłkiem kanałami chodzi
wie jak niedyskrecja może jej zaszkodzić
plotka jest plugastwem,może zniszczyć komuś życie,wiersz pisany celowo pospolitym słownictwem
Komentarze (67)
Baluna,może jest ale efekt końcowy może być
zatrważający:)
Roma,również pozdrawiam:)
PLUSZ50 ,faktycznie strach będzie iść;)
dziękuję Wam bardzo.
Dobra refleksja
ot znowu samo życie +
Plotka to taka trochę "półtajna broń". Szkody są
czasem nieodwracalne.
Pozdrawiam:)
Takie życie...
pozdrawiam :)
Plotka jest gorsza od otwartego konfliktu zbrojnego.
Serdeczności.
jeśli chcesz wiedzieć
co dzieje się w świecie
usiądź u fryzjera
na taborecie...
+ Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny oraz
komentarz
Samo życie niestety:-( Pozdrawiam miło:-)
Ale w każdej plotce troszeczkę prawdy jest.Pozdrawiam.
Tańcząca nie wiedziałam :)jutro zajrzę bo jestem
ciekawa,dobranoc i dziękuję:)
Janusze.k dyskrecja to dyskrecja nie może być
inaczej:)dzięki za wizytę, pierwszy raz:)
Plotka lubi się rozrastać, na dodatek nie ma często
nic wspólnego z prawdą.
Też ma o niej wiersz, pod tym samym tytułem.
Pozdrawiam Julio:)
Basiu a co która to gorsza
krzemanka oczywiście że jest lepiej:) a do fryzjera
idź i zrelaksuj się
Stello :)
dziękuję pięknie paniom:)
w tym wypadku, tj dla zachowania tajemnicy,
dyskrecja
jest wyjątkowo szkodliwa
a w wierszu koniecznie potrzebna
w tym wypadku, tj dla zachowania tajemnicy,
dyskrecja
jest wyjątkowo szkodliwa
a w wierszu koniecznie potrzebna