W płyciznach
trącanie niczego nie ugra
marszczą się myśli nastroszone
objęcia szerokie
zajmują ochotności gros
igraszki dewaluują całość
dzikość buszująca w makowym polu
depcze czerwień
sielanka odstrasza przaśnie
wytrawna strategia przyciąga
ochotę wielość i donkiszoterię
makiawelizm świetnie się sprzedaje
otwiera drzwi do sekretnych zakamarków
pozorowaną zachętą
śmieszna zabawa
miń arenę z clou sardonicznym uśmiechem
niech się mazgają klękając
oryginalność nie może być denna
priorytetem róże
maki chwilą zwiędną
Komentarze (17)
Wielowymiarowość tu zatrzymuje Tych, którzy nie windą,
a schodami wolą...
Pozdrawiam Najko słonecznie.
jak zawsze nietuzinkowo zatrzymałaś.
pozdrawiam:)
Fajny, zmuszający do myślenia, ciekawy wiersz Najko.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Mądre wersy i puenta, skłaniają do głębokich
przemyśleń, pozdrawiam ciepło.
Wiersz można odczytywać na różne sposoby, jest
nietuzinkowy.
Tak nawiasem - maki bardzo lubię, gdy rosną w
naturalnym środowisku, za różami nie przepadam.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie i interesująco. Serdecznie pozdrawiam.
ardzo metaforyczny wiersz Najko Zatrzymujesz przekazem
i zmuszasz do refleksji.
Pozdrawiam serdecznie.
Twój wiersz zatrzymuje. Strofy warte przemyślenia.
Mądre. Pozdrawiam serdecznie :)
Bdb wiersz. Metafory wyszukane. Wydłubałam coś dla
siebie /dzikość buszująca w makowym polu
depcze czerwień/ niesamowite. Pozdrawiam :)
Intrygujący wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Priorytetem róże.
To mnie zatrzymało- one są jak życie.
Ciekawie.
Dobrej nocy :)
Bardzo ciekawy refleksyjny wiersz...
Agresor jest pozbawiony uczuć wyższych i empatii...
obrona Ukraińców, to jak walka z wiatrakami, a my
możemy się jedynie przyglądać, bo ugrzęźliśmy na
płyciźnie własnej głupoty i naiwności przez
zachłanność...
Pozdrawiam Najko :)
cały świat utknął na płyciźnie, a makiawelizm jest już
powszechny.
Mój mały móżdżek osiadł na płyciźnie i nie może
wypłynąć na otwarte morze zrozumienia treści
wiersza/przekazu.
Ślę moc serdeczności. :)