Po burzy Sonet
Ten huk nocnej burzy zakończył się
fiaskiem,
choć grzmot głuchą ciszę pomrukami
splatał.
Księżyc promieniście niebiosa omiatał-
malując nieboskłon kryształowym
blaskiem.
Tonąca w ciemności perłowych smug zorza,
niczym kalejdoskop zabłysła nad nimi.
Zapłonęła nagle skrami świetlistymi,
rozniecając nieba jutrzni rannej pożar.
A ja wypatruję twoich łez na niebie,
które pogubiłaś pomiędzy gwiazdami.
Za naszą miłością w pamięci swej grzebię
-
za pieszczot rozkoszą i pocałunkami.
Boże! jak ja tęsknię w nocnych snach za
tobą,
i za uroczymi, tamtymi burzami...
Komentarze (23)
Piękna nostalgia
w pięknym sonecie. Wzruszyłeś :)
Potrafisz wpleść miłość w przyrodę.
Pozdrawiam.
Świetny wiersz, pozdrawiam :)
Głębokie przeżycia budzą tęsknotę.
Pięknie:)
naprawdę dobry
powiem Ci,że mnie wzruszyłeś :)
bo jak miłość łączy
tak pioruny i diabelskie ognie
nie przeszkadzają nam
kiedy My jesteśmy jednym i drugim
gdzie inni swej miłości nie pewni
uciekają pod rozkwitem jabłoni ginąc
tak też z Niebem się żyje
jak na ziemi
pośród burz ...w:)
jak po burzy cudownie
tak w czasie jej
trwogę się czuje
zwłaszcza gdy Niebo w ogniu staje
wiem że ty kochasz mnie
namiętnością wielką
mówiąc
'pragnij mnie więcej' w:)
Twoje sonety są przepiękne?
Socha, mając możliwość czytania takich wierszy, które
są istny rarytasem w tym, co Ty robisz a tak jak już
powiedziałam robisz to przepięknie tylko można Ci
zazdrościć takiego talentu jak i wrażliwości takiej
przepięknej duszy:)
Może nie powinnam tak się rozpływać pod tym sonetem,
ale tak z drugiej strony myślę, dlaczego nie mówić o
czymś, co jest warte pochwały…
Pozdrawiam jak zawsze b. serdecznie i uśmiech ślę,
Ola:)
No chyba się jednak pomęczę:)
Pozdrawiam:)
kolejny przepiękny sonet :-)
pozdrawiam:-)
Z ogromną przyjemnością przeczytałam :-) piekny sonet
:-)
Krótko: piękna melancholia+:) pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładnie.
Miłego wieczoru.
Piękny sonet, bardzo.Gratuluję.