Po co?
Znów wstałam wcześnie -
na wpół zaspana
przewracam się na kolana
i mówię pacież jak we śnie...
Boże po co ja miłuję Cię?
Czemu moje usta chwalą
Twe dary nieba?
Dlaczego dziękuję Ci za to,
czego i tak nie mam?
Czy to ma jakiś sens?
***
Zbyt szybka prędkość samochodu...
tysiące rozbitych szkieł...
nic nie ma...
budzę się ... żyję...to ma sens
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.