PO CO NAM CZARNA DAMA?
Chodzi śmierć po szpitalu
I ludzi zabierała
Zobaczyła dziecko
I tu stop! bariera
Śmierć się zasmuciła
Łezka z oka leci
Czemu drogi Boże
Muszę brać też dzieci?
Cóż to za pytanie?
Bóg zapytał srogo
Jeśli Ty przede mną z dylematem stajesz
To się do tej pracy wcale nie nadajesz
Teraz ja mam problem
Zwolnić Cię nie mogę…
Choć ludzie by chcieli
Ale bez Twej pracy wiecznie by cierpieli
Dam Ci jeszcze szansę pójdę Ci na rękę
Bo ma Czarna Damo Ty im skracasz mękę
autor
MYSZOSKOCZEK
Dodano: 2010-09-21 13:48:26
Ten wiersz przeczytano 934 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
MYSZOSKOCZKU, jak ja się cieszę że znów tu jesteś!!!
Moja ty wieczna sympatio. Nad twoim wierszem trzeba
podumać, treść jest na wskroś życiowa choć o śmierci
deliberuje. Ja już się z nią spotkałam, ale
powiedziała, a kto będzie za ciebie pisał jak cię
zabiorę i na razie dała mi spokój :) Omijam ją z
daleka, bo jeszcze mam coś do zrobienia. Ale dzieci?
Broń Boże dzieci, przecież wszystko przed nimi.
Zobacz, jaki bogaty twój wiersz.
Tu napiszę jednym słowem: GŁĘBOKIE.
Śmierć, tak oczywista jak życie, jego nieodzowna
część. Pozdrawiam!
niejednokrotnie tak to fakt -śmierć skraca mękę-
pozdrawiam