Po co tytuł
Po co dedykacja?
Po co tytuł?
Życie to wielka otchłań
Koloru zielonego
Jak nadzieja , matka głupich
Wielka zielona otchłań
Przedzieram się jak Michael Fay*
Uderzam maczetą w niezliczone liany
Liany trudności
Oplotły mnie całego
Brak mi sił
Leżę w bezruchu
Nad głową wiruje wszechświat
Wszystko się kręci
I po co?
Przedarłeś się
i po co?
Przecież tam też nic nie było
Tylko te zimne fale
I hipopotamy
Te chociaż były niezwykłe
I po co?
Rodzimy się ,
Wędrujemy i umieramy
I co z tego mamy?
Boże!
Wszyscy bierzemy udział w wielkim
konkursie
Niewdzięczności
Kto dalej wyżej szybciej,
I po co?
Przecież nie dla medali
Szukając celu
Wynająłem detektywa Rutkowskiego
Ale on tez nie pomógł
W końcu to nie córka biznesmana
A ja pieniędzy nie miałem
Bo szczęścia nie dają
Cóż kończę ten wiersz
Wiersz?
Po co go pisałem?
09.05.2006.
* Michael Fay – pieszo przeszedł
przez lasy kotliny Kongo które nazwał
zieloną otchłanią
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.