Po co żyć
po co żyć?
męczyć się,
cierpieć
dla kogo to robić?
i tak nikt nie zauważa
nie widzi, że jestem
że żyję
coraz większa samotność
w sercu mym
coraz większy ból
nikt nie widzi moich łez
bo z duszy płyną
nikt nie słyszy
krzyku rozpaczy
niemy krzyk
co rozdziera duszę na pół
z głębi serca się wyrywa
dziś mam ochotę,
pożegnać się ze wszystkimi
pożegnać z każdym z osobna
nie uczynię już zła
nie uczynię dobra
dziś umieram z bólu
dzięki ludzkim czynom
decyzja podjęta
odchodzę
wzrok zamglony
opadają zmęczone powieki...
.................:((((((......................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.