Po drugiej stronie Słońca...
Po drugiej stronie słońca
jest o wiele lepiej.
Tam jest się zupełnie
innym niż tu człowiekiem.
Nie ma Tych wspomnień,
a najważniejsze-nie ma Ciebie.
Jestem tam w innym świecie.
Jest tam jak w niebie.
Byłam tam bardzo długo
gdy w końcu znów się pojawiłeś.
Niby jest wszystko dobrze,
ale jednak znów coś zmieniłeś.
Znów pojawiły się lęki.
Obawa przed skrzywdzeniem.
Boję się,że coś mi zrobisz
i znów będę tylko cieniem.
I znów jestem
tam gdzie kiedyś byłam.
Tam gdzie byłeś ty,
a ja się od środka niszczyłam.
Lecz teraz mnie nie zniszczysz.
Jestem o wiele silniejsza.
Teraz już Cię nie kocham
i jestem ufniejsza.
Po drugiej stronie słońca
nie ma tego co złe.
Nie ma Ciebie
i nie będzie mnie.
Czemu wciąż mnie prześladujesz ?? I Chcesz zranić tak jak dawniej ??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.