PO DWÓCH STRONACH
suną
piasek pod butami szemrze
aleja spokoju w najcichsze
dostojne światło brązów
cieplej wszystkim dzisiaj
w instynkcie pamięci
wraca w pejzażu jesieni
jesteśmy razem
zza grobów poświata mglista
to cień się rozrasta
gasną znicze bez przerwy
jakby przytulić chciały
żywe dusze zagubione
przewodnicy zatapiając w nich
swoją światłość szarzeją
rozkładając bezradne ręce
droga w zawieszeniu
pulsuje
życie niepełne
po dwóch stronach rzeki
/UŁ/
Dziękuję Wszystkim za wrażliwe i mądre
komentarze
Ewa:):) swoim stylem, swoim klimatem,a
długość wiersza i forma zakreślają treść To
jakby odkrywania wciąż nowego sensu tylko
z własnych fascynacji i myśli :)POZDRAWIAM
CIEPŁO
napisany Łódź,26.10.2009 ula2ula
Komentarze (29)
teraz jesteśmy po tej stronie....kiedyś będziemy....po
tamtej......trzeba wierzyć, że będzie tam tak
bosko....
Po dwóch stronach...refleksja i czas
zadumy....przeprawa przez Styks....b.dobry
wiersz...wyzwala drżący głos i cisze....pozdrawiam...
Każdy kiedyś przejdzie na tą drugą stronę...
po dwóch stronach rzeki , nastrój i klimat
wprowadziłaś melancholijny na duży plus :)
rzeka jako życie, jego dwie strony - bardzo mi się
podoba ta metafora, cały wiersz niezwykle trafnie
oddaje atmosferę ciepłego blaskiem zniczy cmentarza,
super wiersz (i krótszy niż zwykle! :)
Upiększamy co po tamtej stronie, choć słuchamy bajek,
nie wiemy co po zgonie.
"Życie niepełne po dwóch stronach rzeki" a mostu brak.
jesień miesiąc nostalgii i zadumy Pozdrawiam
ula nastrojowy i ładny wiersz,pozdrawiam
bardzo dobry wiersz. zmieniłaś styl? pozdrawiam ciepło
:)
"żywe dusze zagubione" - och!
wiersz dobry , nastrojowy, jesteśmy razem...ci co
odeszli są w naszej pamięci..ładnie...pozdrawiam
"(...)I płonął pogrzebowym stosem zachód/ I wilkiem
patrzyły gwiazdy z obłoków/ Jak, rozłożywszy ręce,
leżeli ci co odeszli w noc/ I jak spali we mgle żywi,
nie widząc snów..." - W. Coj "Legenda". Tłumaczenie
własne, dlatego tak nieporadne. Pozdr.
nastrojowo, ładnie:)