Po klęsce spalonych marzeń
Wiem jak to jest żyć.
Po klęsce
Spalonych marzeń.
I wypalonych serc.
Jednego,
Zwęglonego.
Mojego…
Uciekać od niego,
Żeby potem wrócić
I napełnić się bólem.
Kolejny raz.
Masochistka?
Niedoświadczona
Przez miłość…
Z wyjątkiem tej bez szans.
I stara się nie myśleć
O tym jak zranił ją.
Stara się nie płakać
Kiedy wie,
Że nie takiego pokochała.
Naiwna spełnienia zakazanej
Miłości czekała.
autor
Madziulka d;)
Dodano: 2008-04-16 16:15:10
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Piękny wiersz...Aż słychać ten krzyk:"Pokochaj mnie",
ale czemu ten krzyk odbija się i umyka?
Śliczny wiersz. Smutny, ale cóż zrobić taka jest
prawda niestety... ;( jesteśmy zbyt często naiwne i
zaślepione miłością... A serca nasze obracają się
powoli w proch.. Pięknie.+
Marzenia nie zawsze się spełniaja,to fakt.Ale
'pamiętajmy o tym,by zawsze celować w księżyc...bo
nawet jeśli nie trafimy to i tak będziemy między
gwiazdami'... ;)
Ciekawy wiersz. Pełno w nim bólu i goryczy. Dojrzałe
metafory. Wiersz lekki i rytmiczny.Dobrze się go
czyta.