Po latach - Proza
Czekał na dworcu, na samą myśl, że ją
zobaczy i przytuli, cieszył się ogromnie.
Nic innego w tej chwili nie miało
znaczenia. Był szczęśliwy, ale bał się, bo
tak naprawdę nie wierzył, że przyjedzie. Od
wielu lat marzył o niej,
jak o swojej księżniczce. Bardzo ją kochał
i gdy, już był pewien, że może wyznać jej
miłość, ona zamknęła się w swoim świecie
stawiając obronny mur.
Poniekąd bała się miłości, choć w głębi
duszy pragnęła być kochana i szczęśliwa.
Bagaż doświadczeń nie pozwalał jej na
chwile zapomnienia, dlatego uczucia do
niego przez lata skrzętnie skrywała. Nie
chciała nikogo ranić, nawet on nie
wiedział, jak bardzo ją fascynował.
Każde jego spojrzenie i gest, przyprawiało
ją o zawrót głowy i skłaniało do zadumy.
Czy naprawdę ją kocha? To pytanie i wiele
innych, nie dawały jej spokoju. Nie zrażał
się, czekał cierpliwie na panią swojego
serca.
Dzwoniąc do niej, zapewniał o miłości i
tęsknocie. Musiało upłynąć wiele czasu, by
zrozumiała, że są sobie przeznaczeni. Żeby
się przekonać, złamała swoje zasady,
musiała pobyć z nim, poczuć jego bliskość i
oddanie. Decydując się na spotkanie,
postawiła wszystko na jedną kartę.
Wysiadając z autobusu, dojrzała jego
sylwetkę wyłaniającą się z tłumu. Poczuła
przypływ gorąca pulsującego w skroniach,
a w sercu delikatne kłucie. Na jej widok
uśmiechnął się, objął ją czule, pocałunkiem
musnął dłoń, mocno przytulił i szepnął
- kochanie dziękuję, że jesteś.
/EN/
To jest mój pierwszy tekst napisany w tym stylu. Proszę o wskazówki.
Komentarze (42)
Witaj Elu!
"Po latach"
Odnalazłam cząstkę siebie
Ślę serdeczności:)
Pięknie, " kochanie dziękuję, że jesteś" - bezcenne,
pozdrawiam ciepło.
tych dwoje... oby szli prostą drogą :-)
Wpadłam do Ciebie po dalszy ciąg prozy. Tą czytam po
raz drugi. Jest Ci w niej do twarzy.
Pozdrawiam ciepło Isanko.
Jak dla mnie proza jak ta lala!
Z happy endem, tak jak lubię:)
Też pisuję w tym stylu, może kiedyś się pochwalę...
Pozdrawiam świątecznie.
Witam Cię Isano :) Bardzo dziękuje, za miłe
pozdrowienia i rzeczowy komentarz, pod moim wierszem.
Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie i życzę cudownego
i radosnego świątecznego dnia...
Gwiazda Wigilijna [2014 r. ]
Zbliża się dzień dla nas wesoły
Oraz dla wszystkich ludzi na świecie
Ten najpiękniejszy jeden w roku
Który zaczyna się o zmroku.
To dzień najmilszy dla naszych rodzin
Aby się spotkać i zasiąść przy stole
Opłatkiem świętym się „obdarować „
Dzieląc się wspólnie , tradycji dochować
Najstarszy z rodu ,a pierwszy po Bogu
Ojciec prawdziwy domu naszego
Trzymając w ręku kruchy opłatek
Dzieli się z każdym ,by był dostatek
Aby nam nigdy go nie zabrakło
Chleba naszego ,tego powszedniego
Byśmy go wszyscy czcili ,szanowali
Dzielić się umieli i nie marnowali
Każdy wygląda Gwiazdy Betlejemskiej
Nawzajem sobie życzenia składa
Zdrowia i szczęścia życzymy sobie
Aby za rok ,była ta sama gromada.
Radość i wzruszenie nam się udziela
A łzy spływają po naszej twarzy
Przyjaźń i zgoda ,utrwala ,buduje
Opłatek Wigilijny szacunkiem obdarzy
Z choinki spogląda Cherubin złoty
Na nas szczęśliwych i pełnych ochoty
Że zaśpiewamy „Wśród nocnej ciszy”
Piękna kolędą ,niech każdy słyszy
Później następną „Lulajże , Jezuniu „
Aby mógł zasnąć Zbawiciel Świata
I tak kolejną ,to „W żłobie leży „
A „Cichą noc „, też śpiewać należy
Bolesław i Mariola z rodziną..
Radosnych i pogodnych Świąt
Bożego Narodzenia. Pozdrawiam cieplutko.
Ciekawie się zaczęło, lubię takie historie miłosne:)
Wesołych Świąt:)
ech te spotkania po latach...we mnie też Twój utwór
obudził wspomnienia, pozdrawiam światecznie
Piękny utwór z dominantą miłości, marzeń i
wątpliwości. Do połączenia i przetrwania przez całe
życie potrzebne jest jeszcze szczęście. Pozdrawiam
zdrowych i wesołych Świąt życzę i pozdrowienia
zostawiam
Jacek Z dziękuję za przeczytanie i wyłapanie błędu.
Pozdrawiam :)
Podoba się. Na jego miejscu nie dzwoniłbym -
wysyłałbym listy (nie e-maile), czasem wiersze...
"Na prawdę" - do połączenia (naprawdę).
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam serdecznie
Isanko