po migowemu - kto zgadnie?
palce wskazujące
dwa razy pod obojczyk
i dwa razy
w stronę rozmówcy
dzień w dzień
z odciskami
nie wiadomo mu było
czy to pogróżka
czy prośba
a to było jedno i drugie
nigdy nawet nie mówiła
bo bał się
już kiedy pisała
wprost do nieprzyzwyczajonego
tak najlepiej
Komentarze (1)
Szkoda, że ci, co mogą mówić, nie mówią wprost. Wiersz
świetny. Pozdrawiam