Po ostatnią gwiazdę
Przybiegnę do Ciebie z promieniem
lipcowym,
jaśminowy zapach przyniosę z ogrodu.
Zatańczymy walca na parkiecie łąki,
aż po dech ostatni, mową ciała - pozwól.
Rozśpiewamy serca w najpiękniejszych
wersach,
w partyturze dłoni opowiemy wiersze.
Jakby między nami rozkwitała pierwsza,
gdyśmy byli młodzi - w srebrze
najgoręcej...
A ty mnie zacałuj po ostatnią gwiazdę,
póki brzask nie zdejmie atramentu z
nocy.
Wtulona w dwa słowa o świtaniu zasnę,
w ciszy twoich ramion, w talizmanie
moim.
Komentarze (32)
ale pięknie powirowałam na parkiecie...
uroczego weekendu Madziu:)
Ktos tutaj o silnych ramionach marzy, no niestety nie
przyjade:))))))))
takie ramiona działają jak poduszka,
więc się nie dziwię czemu nie chcą wychodzić z łóżka.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny czarujący, romantyczny wiersz. Pozdrawiam.
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Cudeńko.... Serdeczności.
Magdziu, to ja mam sklerozę widać, dopiero teraz
zaplusikowałam, sorry Kochana:-)
"...w ciszy twych ramion,talizmanie
moim"-rozmarzyłaś.Pozdrawiam serdecznie.
"Wtulona w dwa słowa o świtaniu zasnę,
w ciszy twoich ramion, w talizmanie moim."
Magia miłości, piękny wiersz:-)
Dziękując bMagdziu najserdeczniej za koment pozdrawiam
na udany dzień:-)
romantyczne i miłe
Jak w tej piosence Cohena: Wtańcz mnie po miłości
kres. Walc na parkiecie łąki... pięknie:)
Pozdrawiam serdecznie.
Cisza ramion ukochanej osoby, to talizman. Piękny
wiersz.
Piękny, czarujący wiersz:) Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie -
uciekło mi zanim dopisałam moje pozdrowienia dla
Ciebie :)
Bardzo lubie Twoje wiersze magdo Mozna się w nich
zakochać i odlecieć w marzenia