Po śmierci wodza
Medialny szum od rana
- koreański wódz nie żyje!
Czy ta śmierć jednego człowieka
na świecie złem się odbije?
Strach przed wojną atomową,
najwięksi tego świata debatują
Chiny, Stany i Japonia
w przypadku wybuchu kogo uratują?
Piechcin, 20 grudnia 2011r
autor
Apolinary
Dodano: 2012-01-01 13:40:18
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Wódz nie żyje, ale ma następce i dyktatura będzie
trwać...
Kilka literówek aczkolwiek wiersz spójny za co stawiam
plusika :)
chyba powinno być w trzecim wersie pierwszej zwrotki
...ta
Wrony kraczą, a my dmuchajmy na zimne .