Po Taize 2011- Długo był spokój
"Po Taize 2011- Długo był spokój".
08.09.2011.r. czwartek 09:33:14
Po Taize 2011- Długo był spokój
I teraz zastanawiam się,
Czy ten dwu miesięczny cykl
Ciągnąć dalej
I bić jakieś niepotrzebne rekordy
W długości cyklu,
Czy przejść do normalności,
A za jakiś czas zacząć inne cykle,
Ale nie wiem,
Czy potrafiłbym ten cykl
Póki co, porzucić,
Czy chciałbym,
Bo Taize we mnie wciąż żywe
I to, coraz bardziej.
Po Taize 2011- Długo był spokój,
A teraz znów zbliża się nauka,
Którą kocham,
Teraz pada deszcz i jest beznadziejnie,
Czego nie cierpię.
Mogłoby padać tylko w nocy,
Wiem, że to takie marzenie.
Po Taize 2011- Długo był spokój,
A ja niemalże bym
Przesadził i złą treść
W tym niby wierszu zamieścił.
Jednak w porę się zorientowałem,
Swego niedopatrzenia
I sprawdziłem jeszcze raz beja
I wszystko jest wporządku,
Długo był spokój i nadal jest
I oby tak już pozostało.
Komentarze (1)
przejdź, jak sam piszesz do normalności....i
zaprzestań już to "Taize" i "Taize"...nie mam nic
do Taize, więcej; mam szacunek, ale to się już nudne
robi - pozdrawiam !