Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

po wieki

noc wygładziła szmery
zanim w jeziorze poczerniały
ostatnie refleksy

w głębi powrócił naturalny stan
ciemność i cisza

jak w trumnie
zapadam w sen podobny do wiecznego
póki nie uchyli się wieko

i powieki

autor

AS

Dodano: 2013-09-20 14:32:16
Ten wiersz przeczytano 2707 razy
Oddanych głosów: 35
Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (59)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo na tak. Zwięzłość, celność trafienia w
odpowiednie słowa by oddać sens.

I jeszcze ten ogromny spokój("ciemność i cisza")

blondynka8 blondynka8

Ekstra, odczytuję, że "życie po życiu" i nie ma się
czego obawiać tak bardzo. Można na wiele sposobów
interpretować, ale do mnie akurat przemawia możliwość
wyboru, ta bardziej optymistyczna. Bliska mojemu
"temperamentowi". Podoba mi się i zamierzam Cię
odwiedzać, nim zamknę (zamilknę) po wieki hahaha Super
przekaz, pozdrawiam-:)

AS AS

wiersz opublikowany z mojej własnej i nieprzymuszonej
woli staje się własnością czytelników i nic mi do tego
co się z nim dalej dzieje; wypada się tylko cieszyć,
że będzie żył swoim życiem...
pozdrowienia:)

lucuś50+ lucuś50+

Witaj! Ten wiersz chciałabym przeczytać pewnej grupie
podczas andrzejkowego spotkania/ powiem, że pewien
tajemniczy Poeta z Beja, jeśli pozwolisz?/ . Prosili
mnie, abym kilka swoich wierszy przygotowała...a Twój
będzie szczególny...
Wykład imponujący/ błyskotliwa wiedza /!
Pozdrawiam.

AS AS

Stażu,
patrząc subiektywnie stanowimy pewien układ zamknięty;

nasz świat można podzielić na świat wewnętrzny i
zewnętrzny; bazując na tym podziale da się
przeprowadzić pewną analizę dotyczącą ludzi;
otóż nie jest to tak, że granica pomiędzy naszymi
światami przebiega dokładnie w połowie; w zależności
od osobowości mamy tendencję do częstszego przebywania
w jednym lub drugim świecie;

zauważasz pewnie ludzi, których świat wewnętrzny jest
ubogi: jak ognia unikają samych siebie i stanów
(choćby ciemność i cisza) w których są na siebie
skazani, panicznie boją się samotności i żyją życiem
innych (co czasami bywa wkurzające);
nie jest to jednak obraz negatywny: przebywając przez
większość czasu w świecie zewnętrznym mają w nim
znakomitą orientację, są zawsze na bieżąco, zawsze
trendy i zawsze w temacie, wiedzą gdzie co kupić
tanio, świetnie potrafią doradzać w wielu sprawach - i
choć nie są zdolni do tworzenia czegoś nowego -
potrafią znakomicie usprawniać otaczającą nas
rzeczywistość;
mogę pokusić się o porównanie, że tacy ludzie są typem
znakomitego piłkarza: on wie kto jest za nim a kto
pilnuje skrzydeł, bezbłędnie przewiduje ruchy
przeciwnika i nie ma najmniejszej wątpliwości komu
podać piłkę;

drugi typ człowieka częściej przebywa w sobie; w swoim
wewnętrznym świecie czuje się najlepiej i dobrze jest
kiedy ten stan jest "samym w sobie" naturalny, a nie
jest np ucieczką przed problemami czy życiem;
tacy ludzie są z reguły roztargnieni, często
"nieobecni", nie zauważają znajomych na ulicy (co też
bywa wkurzające); niestraszna jest samotność, wręcz
przeciwnie: unikają tłumów, zbiorowisk ludzkich, nie
wyciągniesz ich na mecz ani na masową imprezę;
i też nie jest to obraz negatywny: oni są zdolni do
rozumienia bardzo skomplikowanych rzeczy, potrafią
skojarzyć odległe fakty i poukładać w głowie puzzle
niezwykle trudnych układanek; przeprowadzają myślowe
eksperymenty, tworzą teorie i myślę, że to właśnie
umiejętność tworzenia jest ich podstawową cechą;
(pod tym względem najbardziej ze współczesnych
fascynuje mnie Stephen Hawking);

przepraszam za ten przydługi wtręt, ale wróćmy do
jezior: one bardzo przypominają ludzką osobowość: mają
swój świat wewnętrzny i zewnętrzny, mają wyraźną
granicę pomiędzy nimi, mają bogate lub ubogie życie
wewnętrzne, bywają płytkie i głębokie;
myślę więc, że choć trudno Ci Stażu doszukać się w
moim tekście logiki, to zapewniam Cię, że ona tam
jest...

co do uwagi technicznej: "w głębi" jest mostem
przerzutni:
poczerniały ostatnie refleksy w głębi /
w głębi powrócił pożądany stan
więc ta głębia (z innych także względów) musi
pozostać;

nie zgadzam się także ze stwierdzeniem, że ciemność i
cisza nie są stanami naturalnymi; uniwersum fizyki
jest dążenie do stanu, który wymaga najmniejszej
energii (wahadło nie zatrzyma się wychylone), a
światło i dźwięk potrzebują jej wydatkowania...

i na koniec bardzo Ci dziękuję za pochylenie się nad
moim tekstem; nigdy nie lekceważę (czyichklowiek)
uwag, choć czasami się z nimi nie zgadzam;
pozdrowienia:)


Czatinko, również:) jak do tej pory odbieram takie
telefony:)

Iguś - no pewmie jeszcze pogadamy;

Wojtku pochowaj zapałki:) pozdro:)

Anozcaso - zawitam do Ciebie; przygotuj mocną kawę:)

PS postanowiłem usunąć wersję roboczą I

staż staż

Asie - zamysł zamysłem, ale czy zachowana jest
logika? Nawet traktując treść jako film od końca, czy
tytuł jest puentą, kluczem do zrozumienia treści?
Teraz wiem, że nie chodziło Ci o kalambur w tytule
(źle to odczytałem) więc tamta uwaga jest
nietrafna). Nie trzy, ale pięć pierwszych wersów można
odczytać jako opis jeziora.Od "jak w trumnie" dotyczy
peela. Zapada w sen, podobny do snu wiecznego
(oczywiście to teoria peela), zanim się nie obudzi.
Dodając poprzednie dwa wersy wiersz traci logikę, bo
ciemność i cisza nie jest naturalnym stanem, raczej
pożądanym przy usypianiu, a określeniu "w głębi"
brakuje precyzji. Z czym się ma kojarzyć tytuł i co
ma sugerować?
Ja sobie czytam następująco:

noc wygładziła szmery
zanim w jeziorze poczerniały
ostatnie refleksy

(w głebi )powrócił pożądany stan
ciemność i cisza

jak w trumnie
zapadam w sen podobny do wiecznego
póki nie uchyli się wieko
i powieki

A tytuł? jakby po wieki , mający sugerować
podobieństwo.
* w nawiasie , czyli moim zdaniem zbędne, niewiele
wnoszące.
Pozdrawiam.

Wojtek Wojtek

Oczy mi się już kleją, więc zapadam w sen i nie jestem
pewien, czy mi się uniosą powieki. Dobranoc.
Pozdrawiam

Anozcaso Anozcaso

Inspirująca i tajemnicza postać, nieco melancholijnie
rozpoezjowana, ale pięknie :) I wcale nie mroczna, co
rzeczywista, gdyż dotyczy każdego z nas, bez względu
na osobowość. Ujęte wątki, dają do myślenia i
wyciągnięcia właściwych wniosków, na ostateczny
czas...

Ja osobiście odbieram, to tak:
Gdy nadchodzi ten czas - niezbędna jest cisza, by
wygładzić wszystko co nas przygniata w ziemskiej
ciemności - by, w tejże niezwykłej i dalekobieżnej
wędrówce - na tamtą stronę siedmiobarwnej tęczy, to
wszystko było w końcu jasne i klarowne. Ponieważ
właśnie tak klarowna jasność - pozwoli nam zamieszkać
we wiecznej krainie szczęścia i miłości, do której
przeniesie nas ostatni nasz ziemsko - niebiański
pojazd /trumna/ na, którą wcale nie trzeba patrzeć tak
trauma tycznie, lecz z nadzieją na bezpieczne tam
dotarcie i otworzenie nowych oczu na cudowny piękny
życia świat...

Pozdrawiam wybornego poetę i jego wszystkich miłych
gości :) Miło mi jest, pośród was być, dziękuje.
Dobranoc...

IGUS IGUS

Znam tylko"szukrijaa" I nie mam zielonego jak to sie
pisze :))

Ale jestes Nader skromny:) pisze to szczerze Asie ,
piszesz piekna poezje wychodzaca poza ramy I taki Masz
sposob myslenia, pewnie gdybym miala pospolita
osobowosc powstrzymalabym sie od tego rodzaju
wypowiedzi:)) ale jestes niesamowity! Dla Igi... no a
ten avatarek pasuje do wloczegi, ale zarost:)) mam
nadzieje ze zakryles!:))

IGUS IGUS

No Asie... nie tylko tu. me too, most of the time..
Instyntk niz co innego... to przynajmniej oznacza ze
starasz sie zyc jak chcesz:))) na pierwszy rzut oka...


Avatar.... ah cos jeszcze niwodgadnionego w tobie:))

Czatinka Czatinka

Z zaświatów był telefon, otworzyć wieko :)

lucuś50+ lucuś50+

Hmmm:) "zapadam w sen podobny do wiecznego
dopóki nie uchyli się wieko"
Pa! Pa! Dobranoc!

kamykow kamykow

Właśnie Asie rytmika pochłonęła mnie. Odpłynąłem.

AS AS

i tą sugestię też wykorzystam:) dzięki Lucuś:)

AS AS

Lucuś, przy poprawce zadudniło mi dododo (podobnym, do
wiecznego, dopóki); dlatego zmieniłem; tekst ma swoją
rytmikę: na pierwsze pada akcent maskując drugie, ale
trzecie "do" było wyraźnie słychać;
Smutna
nie ma się czego bać; ktoś bardzo mi bliski napisał
kiedyś, że wszyscy "żyjemy z wyrokiem śmierci w
zawieszeniu, którego nie znamy"...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »