Pobudka
Pobudka
I już jest rano !
Jakby dzień
nie mógł jeszcze
sobie pospać,
tylko tak wcześnie
świtem budzi.
Zagląda za firan ciekawski,
czy już otworzyłem oczy.
Udaję, że śpię,
a on wysyła
drażniące promienie
jak by słońce nie miało
ważniejszych spraw
na ziemi.
A do tego kogutowi
skończyła się chrypka
i pieje jak oszalały.
Dość-
Kapcie, prysznic, kawa,
ciastko, kupię po drodze
w ciastkarni przy parku
gdzie zazwyczaj
odpoczywam po
przespanej nocy i
piszę wiersz
o świcie.
Łódź 17.09.2013 Mirosław Pęciak
Komentarze (2)
to taki rozkład dnia poety? pozdrawiam sama wpadłabym
na takie ciacho
ciekawy początek dnia
Pozdrawiam!