POCAŁUNEK
Usta Twe proszą o pocałunek
kiedy się tylko na nie popatrzę
jak wyrzeźbione, lekko wilgotne
może się kiedyś nimi uraczę
opuszkiem palca w śnie je dotykam
czując ich ciepło,smak Twojej śliny
drżą delikatnie podniecone
smakiem zbliżone do maliny
proszę Cię podejdź niech moje usta
też tej rozkoszy trochę spróbują
rozchylę wargi wsuń swój języczek
tak zakochani się całują
zamykam oczy ,chcę się wyłączyć
z życia co wokół mnie się kręci
oczarowani swym pocałunkiem
jesteśmy jakby trochę przy śnięci
lecz czy pragniemy przerwać tą chwilę
kiedy czujemy swe podniebienia
tacy szczęśliwi w tak krótkiej chwili
chwili czułego podniecenia.
Komentarze (7)
gorący ,piękny, namiętny Twój pocałunek ..nie
przerywaj tej pięknej chwili niech trwa i łaczy
Was..delikatnie/+/duży plus
Uroczy ten "pocałunek"... drobna uwaga - piszemy...
"przyśnięci".
żeby taki pocałunek mógł trwac wiecznie- piękny wiersz
Nauka całowania- jestem pod wrażeniem.
Pięknie, delikatnie opisany pocałunek
i wrażenia z nim związane.
Naprawdę super. Jestem pod wrażeniem i głosika
zostawiam.
Jakby można by było takie chwile zatrzymać na dłużej i
przeciągnąć sen w nieskończoność, wtedy i szczęście
miałoby smak malin, jak jej usta.
No no...Jaki pocałunek przed snem zapodałeś...Całując
Ją,o dostęp do serca spytałeś ;)
Pocałunek myśli zmoczył - i w twój wiersz z uczuciem
wkroczył - wiersz ładny i śmiały...podoba mi
się...jest rytmiczny i ma namietną treśc...