Pocałunek Diabła...
Zostawiłeś mnie tu samą
wiedząc,że będe Cię kochać.
Lecz ja głupia zrobiłam coś
przez co po nocach będe szlochać.
Ja wiem,że Ci obiecałam.
Ale tą obietnice złamałam.
Nie wiem jak to się stało.
Ja na prawde nie chciałam.
Teraz już nic nie zmienię,
co się stało sie nie odstanie.
I choć ty mi wybaczyłeś.
To w pamieci twej to zostanie.
I wszystko jest jakoś nie tak.
I już nic mi się nie układa.
Me życie nie jest jak puzzle.
Nic mi do kupy sie nie składa.
To nie byłam ja.
To był pocałunek Diabła.
Jakaś nadprzyrodzona moc
Mi całą duszę skradła.
Przecież ty wiesz,
że ja Cię kocham nad życie
i tylko ty możesz słyszeć
Mojego serca bicie.
Już więcej tego nie zrobie.
To był jedyny raz.
Będę na ciebie czekać
przez cały ten ciężki czas.
I dziękuje,że mi wybaczasz.
Choć wiem,że to trudne.
Ale to przez ten Swiat
moje życie jest jakieś brudne.
To był pocałunek Diabła.
Jakiegoś szatana, nie mnie.
Jemu usta wypali,
Bo tobie oddałam serce me.
Tylko Ty Kochanie Wiesz o co chodzi...I niech to zostanie między nami...Kocham Cie Norbi =*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.