Pociąg pośpieszny
2009.03.21
Pociąg pośpieszny z
Katowic do Warszawy
Wjedzie na tor 2 przy peronie 1
Ludzie wysiadają, przepychają się
Tłum, gęstniejący tłum
O tam chłopak całuje dziewczynę
Oboje smutni
On wsiada Ona zostaje
Łza w oku, cierpienie
Tęsknota wdziera się do umysłu
Po co to wszystko?
Czy oni tak muszą
Zniewoleni pożądaniem
Spotykają się co weekend
Po to by spędzić kilka chwil
Chwil uniesienia, podniecenia.
Pociąg odjeżdża
Ona idzie z pochyloną głową
Oczy czerwone w sercu rozdarcie
I znowu odliczanie tylko 5 dni.
Komentarze (7)
bardzo ciekawy wiersz formą :)
Smutne, a jakże prawdziwe. A może ciekawe, starczy na
dłużej......:-)
Ojej smutne:( plakuchnac sie chce
fajny, w formie reportażu, dokumentacji. podoba się.
pozdrawiam ciepło :) +
Jak się nie da inaczej to dobre i choć raz na kilka
dni, pozdrawiam ciepło.
wiersz prosty ale opowiada o codzienności z którą
zmaga się miłość. Warto czekać te 5 dni :)
Ładny wiersz, łza się w oku kręci. Oczywiście plus i
pozdrawiam.