Pocieszony
Nigdy nie wiesz co cię jutro spotka.
- A wiesz co Franciszku, co ci dzisiaj
powiem:
długo nie pożyję, marnie z moim
zdrowiem.
Chciałabym za życia to przekazać tobie,
ożenisz się z Andzią – tak myślałam
sobie.
Franuś długo dumał, oczami przewracał
i często do prośby niepewnie powracał.
- A czy ona zechce przyjść na dzieci
twoje?
Zawsze kogoś znajdę, tylko ty zrób
swoje.
Andzia na pogrzebie - dobroci
dziewczyna.
Franuś od początku podchody zaczyna.
Dziewczę po cichutku planuje zamęście.
Różnie w życiu bywa - w nieszczęściu po
szczęście.
autor
bronislawa.piasecka
Dodano: 2020-02-04 02:18:05
Ten wiersz przeczytano 1204 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
ciekawa akcja ....
c'est la vie - takie jest życie
Pozdrawiam Broniu :)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze. Miłość jest
sprawiedliwa obejmuje ramionami nas wszystkich.
Serdecznie pozdrawiam.
Piękna melancholia.
pozdrawiam
A życie toczy się dalej Miły wiersz pozdrawiam:))
Tak czasem bywa , troska o przyszłość rodziny. Jest
takie powiedzenie " brat po bracie na jednym
warsztacie". Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
o ho ho, Franuś wartki chłopak:) bardzo fajnie
napisane, pozdrawiam Broneczko :)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze.
Spoglądam z umiłowaniem na Wasze twarze, i dziękuję
Bogu,że mam Was wszystkich przy sobie, prawie w
zasięgu reki. Jakie to jest cudowne. Dziękuję Wam
wszystkim kochani za to. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Broniu!
Życiowy wiersz...
Miłego popołudnia:)
Ps.Wiem że są kobiety wyrachowane i przebiegłe.
smutno a tak pięknie ... w nieszczęściu po szczęście
...
bo wszystko to jest przeznaczenie
Zycie kolem sie toczy, nie ma czasu na proznie...a z
miloscia to bywa roznie, pozdrawiam.
Wiersz fajnie napisany, ale msz
zaloty tuż po stracie nie powinny mieć miejsca, ale
niektórzy twierdzą, że to doskonałe pole,
by je zacząć, gdy wdowa jest załamana i potrzebuje
pocieszyciela...
Pozdrawiam Broniu serdecznie.
I tak w życiu bywa,
dla mnie gorzej brzmi "czekanie na organ" to jak
czekanie na czyjąś śmierć.
Pozdrawiam Broniu
Z Franusia szybki Bill. Nie marnował czasu :)
Nie wiem czy bardziej to śmieszne, czy smutne.
"Jeśli jedno z nas umrze,to ja będę na twoim
pogrzebie."
Pozdrowionka.