Pocieszony
Nigdy nie wiesz co cię jutro spotka.
- A wiesz co Franciszku, co ci dzisiaj
powiem:
długo nie pożyję, marnie z moim
zdrowiem.
Chciałabym za życia to przekazać tobie,
ożenisz się z Andzią – tak myślałam
sobie.
Franuś długo dumał, oczami przewracał
i często do prośby niepewnie powracał.
- A czy ona zechce przyjść na dzieci
twoje?
Zawsze kogoś znajdę, tylko ty zrób
swoje.
Andzia na pogrzebie - dobroci
dziewczyna.
Franuś od początku podchody zaczyna.
Dziewczę po cichutku planuje zamęście.
Różnie w życiu bywa - w nieszczęściu po
szczęście.
Komentarze (51)
żyje jak.
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze.
Każdy żyjejak może
jeden źle, drugi gorzej.
Jak w piosence.
Ale każdy pragnie szczęścia, jak róża porannej rosy.
Pozdrawiam.
...różnie w życiu bywa...to prawda...pozdrawiam
Bronisławo.
Życiowo... moc pozdrowień
Samo życie. Pozdrawiam :)
Tak bywa, w życiu różnie się plecie...
Pozdrawiam Broniu :)
Wiersz z ciekawym wątkiem-życie pisze różne
scenariusze i nieraz potrafi zaskoczyć*pozdrawiam
piękny wiersz pozdrawiam
Ano roznie bywa.
Pozdrawiam, Broniu :)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze. Znałam taki
przypadek i może to mnie skłoniło do napisania takiego
wiersza. Życie płata nam niespodzianki.
Popraw Broniu /Chciałabym/ i /niepewnie/
Życie potrafi zaskakiwać...
Pozdrawiam :)
Przewrotne bardzo. Polowanie na szczescie szybko
zaczete.
Jak mówią umarł król, niech żyje krol;). Pozdrawiam. M
życie, takie historie też się zdarzają.
Nie wiemy tego co nas jutro czeka... Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Na pogrzebie szukać żony,
to świętego świata koniec. :)
Z przyjemnością przeczytałem.