Pocieszycielka smutnego wiersza
Musi być gdzieś miejsce
dla samotnych wierszy.
Porzuconych przez wzrok,
niemieszczących się w tom.
Setki na minutę
chowanych jest w głuszę,
gdzie rdzewieją wersy,
a fraza się peszy.
Nieletnie miłostki,
rutynowe troski;
dla autora życiem,
dla krytyka kiczem.
Klika wspiera klikę.
Tomik za tomikiem,
kumple innym kumplom,
oprawiają w dyplom.
''Czas już przestać skrobać,
w duszy płochej kopać.
Towarzystwo lepsze
gardzi prostym wierszem''.
Krytyk prawdę powie,
o własnej osobie,
kiedy zacznie krzyczeć
o pawim artyzmie.
Morza sztucznych szuflad
pełne trenów, ballad,
niezwykłych idei
zamknięte jak w celi.
Jednak wabi pióro,
nęci klawiatura;
podać wam kęs świata
w niebanalnych smakach.
Raczej kilku niż tłum
kiedyś pozna twój twór.
Nie rezygnuj. Przecież
tu chodzi o ciebie.
Komentarze (27)
Fajnie mi się czytało do wyrazu "czutego"... to słowo
nieco mnie wybiło, zatrzymało - ogólnie wiersz bliski
każdemu piszącemu amatorowi :) i mnie również :)
Wywaliłeś Prawdę na wierzch. Klika się punktuje i
nawet nie bardzo punkty rachuje, bo jest dużo ponad
komentarze więcej. A ostatnio jakaś nowa jest gotowa
do recenzji i krytyki. Takie tu odchodzą cuda.
Miej to gdzieś, lubisz pisać, PISZ!
zawsze czytam i zawsze podziwiam
wszytkie wypowiedzi są ważne
i te wzniosłe
i te mniej
tylko trzeba czytać
uważniej sercem
aby wrazliwości nie zranic
bo każda litera
zasługuje na szacunek...
pozdrawiam:)
Jedni piszą, żeby się wypisać, a inni, żeby ktoś
przeczytał. Jedno i drugie jest ok. :)
Nigdy nie warto rezygnować z tego, co sprawia
satysfakcję. Nawet jeśli robimy to tylko dla siebie...
Pozdrawiam serdecznie :)
Każdy może wzbogacić świat swoim sposobem odczuwania
go, wpisać go między własne linijki a siebie pomiędzy
jego... jakie piękne kompozycje powstają i
niejednokrotnie nikną niezauważone... pozdrawiam
serdecznie.
Towarzystwo lepsze gardzi też prostym człowiekiem, bo
w ten sposób czuje się jeszcze lepsze. Pozdrawiam
Byłyby całe tomy wierszy wzgardzonych... a wiersze to
przecież odrobina każdego z nas...
Nuta żalu, nawet bólu, funcik złości
bez wściekłości - a to jest zwyczajna zwyczajność. I
tu wina niczyja, ni wuja, ni stryja - bo każdy swój
bigos gotuje.
Każdy chce być porwany
i wciąż słuchać peany
a w nich imię autora POETY
a tu życie powiada - słuchaj synu (dziewczę) -
niestety
i ta bajka codziennie prawdziwa
Wiersze piszemy z potrzeby serca. Każdy wymaga uwagi,
bo są tworzone z naszej wrażliwości. Udanego dnia z
pogoda ducha:)
To miejsce jest.
I wcale nie szuflada.
Pewnie to banał co teraz napiszę,
tym miejscem jest serce.