Początek
Początek każdej miłości,
jak nieprzenikniona mgła.
Wszystko wydaje się obce inne,
a jednak jest bliskie jak sen.
Każde słowo ważne po stokroć,
jakby na wielkim przesłuchaniu.
Myśli szaleją za tą jedyną,
która załamała czas i świat.
Pojecie bliskości jak pogoda,
zmienia się ciągle radykalnie.
Nie wiem gdzie tu jest początek,
a gdzie koniec każdego uczucia.
Pewność jest względna,
jak względna jest myśl.
Zranić kogoś tak bliskiego,
z pozoru niemożliwe.
Komentarze (17)
Jak dawno Cię nie było Kryształku, miło znow Cię
czytać:-)
teraz to piękno i motyle w brzuchu trzeba umieć
zatrzymać na zawsze...Pozdrawiam cieplutko:)