POCZĄTEK KOŃCA
Tak zaczyna się kolejny nasz dzień
Obudzeni by żyć
Potykamy się znów
Nie rozumiem Twoich słów
Co się plączą jak wiatr
Uderzając w mój mózg
Rozpadam się na pół...
W niewinności trwam
Ocierając się o grzech
Tak niewiele wiem
I niewiele chcę...
Tylko dotknąć Cię
Spróbuj to poczuć
W odmęcie swych odczuć
Nie odwracaj wzroku
W jasności mroku
I pozwól kochać
Prawdę ocalić...
Biegnijmy po ten skarb
Który czeka w oddali...
autor
HUZAROVA
Dodano: 2013-10-20 21:30:18
Ten wiersz przeczytano 607 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ostatnie dwa wersy zapadły mi w pamięć... Pozdrawiam
;))
"skarb" do podziału
Pozdrawiam serdecznie
Życie, to już jest skarb. Pozdrawiam