Początek naszej miłości...
na początku w głowie był chaos
potem moje spojrzenie
w twoim się zakochało
no i wpadłam jak oliwka do Martini
od tamtej pamiętnej chwili
nie liczą się dla mnie inni mężczyzni
celowo porównałam do Martini to mój ulubiony trunek...:)
autor
zamyślona...
Dodano: 2008-06-03 07:06:15
Ten wiersz przeczytano 3268 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
No właśnie, jak oliwka do Martini ;) Tak już bywa.
Świetny wiersz! :)
Wpadłaś jak oliwka do martini a potem poszło jak z
płatka, na miłość bowiem nie ma rady - króciutko ale
bardzo wymownie, przy tym wesoło.
Tez tak było!!! Ale przeszło na szczęście, wybrał
półśrodek:-)))) I niech będzie szczęśliwy!!
I niech ktoś powie, że nie wystarczy.. jedna
chwilka, by wszystko się pozmieniało... Krótko i
zwięźle... gratuluję.
Co się dobrze zaczyna - powinno mieć swoje miejsce w
życiu i przy odrobinie szczęścia można resztę
dopracować,ale tego muszą chcieć oboje...
dobrze że ten chaos był tylko na początku
a martini wstrząsnięte czy mieszane?
Dobra fraszka, a świetny ten wes z oliwką w martini.
Podoba mi się lekkość tego utworu.
Optymistka haha,pożyjemy,zobaczymy.Ale fraszka dobra.