Poczwarka
Dla Rafa.. i Muszki :)
Choć czuję się jeszcze poczwarką,
powoli nabieram kolorów!
Przebiłam już warstwę i widzę:
światełka miganie z otworów.
Ciasnota uwiera me skrzydła,
nie dając pewności na wolność...
“Nadzieja umiera ostatnia” -
ratuje me życie, mą godność.
Nim zerwę postronki z mych ramion,
nim stopy oderwę od ziemi,
podzielę się z Wami obawą,
Wy, dajcie mi siłę swych dłoni.
Przy każdym przepoczwarzeniu,
w dążeniu do doskonałości,
otwieram się znowu na ludzi,
ufając w zwycięstwo mądrości.
Niech niesie mnie znowu natchnienie,
wyzwoli z pancerza niemocy,
bym stała się pięknym motylem,
nie ćmą błądzącą po nocy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.