Pod koniec dnia
Zmęczona snami niespełnionymi
Po długim dniu w deszczu tonącym
Na sam koniec zamykam oczy
pełne tęsknoty nieodgadnionej
Dobrze że jesteś już przy mnie
Twój oddech zabija ciszę
Odstrasza samotność
nawet gdy nocą siada pod moim oknem
autor
Didri
Dodano: 2007-02-09 21:28:07
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.