pod koniec roku
zasnuta śniegiem
z błyskiem skrzącym się w oku
pod gwiazdą zamgloną
w ulicznym mroku
zasnuta w tańcu
w trzech tańcach, czterech
w muzykę ust twych
u twego boku
zasnuta w słowa
i w dotyk twych włosów
wzrok twój niebieski
pod koniec roku
zasnuta zapachem
twych perfum kuszących
i swetrem zrobionym na zimę
zasnuta w oddech na szyi oparty
w splecione dłonie
ciepłe i drżące
zasnuta w uśmiech
w emocje i bliskość
zasnuta w myśli, które się tliły
w szal z kieszeniami i rękawiczki
zasnuta w ciebie, mój miły
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.