Pod pomnik Chrystusa
Królu nasz co na skarpie stoisz,
rozkładasz swe ręce chcąc nas przytulić
i patrzysz na szkołę gdzie się uczyłem,
lecz w tamtych czasach Ty tam nie byłeś.
W przenośni mówię przecież to wiesz,
nie było pomnika kiedyś na cokole,
byłeś od zawsze, choć niewidzialny,
patrzyłeś od dawna na moją szkołę.
Patrzą piechcinianie na Twoje serce
co zaprasza swym blaskiem do siebie,
modlą się do Ciebie nie tylko w udręce,
a by było je nam oglądać po śmierci w
niebie.
Komentarze (12)
Chrystus jest w nas jeżeli tego chcemy by mieszkał w
naszych sercach. Wiersz pełen wiary i nadziei.
Po przeczytaniu wiersza lien12345, musiałam zajrzeć do
Ciebie.
Ciekawie przedstawiasz swoją myśl i to jest
modlitwą...
cyt. Patrzą piechcinianie na Twoje serce
co zaprasza swym blaskiem do siebie,
modlą się do Ciebie nie tylko w udręce,
a by było je nam oglądać po śmierci w niebie.
Pozdrawiam serdecznie
Nie potrzeba było nam tylu pomników,
wiedzieliśmy,że ON jest i czuwa nad nami:)
Piękny wiersz+++
Odważniej jest żyć, jak się wie gdzie się skryć.A gdy
jest dowód namacalny, człowiek czuje się widzialny.Z
największym Chrystusem na cokole spotkałam się w
Lizbonie i przyznam, że wywarł na mnie ogromne
wrażenie. Myślę że wiem co czują piechcinianie.
Pozdrawiam serdecznie.
I kolejny dowód na lokalne przywiązanie :) Doskonale
wiem o którym pomniku piszesz... Chrystus wita
wjeżdżających na osiedle Piechcina :))
ładny wiersz :))
+
Wiersz jak modlitwa, pełen wiary i przekonania, że
będzie dobrze.
tak tu masz racje :)
lecz nieraz zadaje sobie pytanie dlaczego nie modlą
się i nie dziękuje za to jak im jest dobrze?:)
pozdrawiam:)
módlmy się i kochajmy Pana zawsze i wszędzie,
bardzo ładny wiersz, +
Bardzo wymowny wiersz, módlmy się, zawsze i wszędzie
do Boga. Bóg nie wymaga pomników. Cieplutko pozdrawiam
+++ zostawiam
Pozdrawiam serdecznie:)
Nieporozumieniem (by nie powiedzieć nietaktem;-)) jest
klimat obojętny w tym utworach dotyczących wiary i
istot boskich wszelkich maści. Być może to tylko moje
indywidualne odczucie, proponuję zmienić. Wiersz jest
raczej modlitwą - więc..
Bardzo ważne jest by modlić się nie tylko w udręce,
bardzo mądry przekaz.
Pozdrawiam serdecznie :)