Pod prysznicem
Lubię pod prysznicem - wyobrażać sobie,
że to wodospad
a ja - wolny człowiek
mogłam pospać
dłużej.
Przy wtórze,
treli ptasich i ciepłego wiatru
buduję nastrój
- dnia w Edenie.
Niestety, przebudzenie
jest niezbyt piękne.
Ktoś łomocze do drzwi
- może Ty,
żeby zwolnić łazienkę.
autor
DoroteK
Dodano: 2010-05-28 17:53:14
Ten wiersz przeczytano 2596 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Nie ma jak w duecie pod prysznicem !!!
:)))))))))))))))))
jak zwykle coć ciekawego...
w kabinowannie z hydromasażami lepiej można wyobrażać
sobie......ha!
Bardzo ciekawie ułożyłaś dzisiejszy wiersz, dobrze
jednak że nie musisz oszczędzać wody - można w ten
sposób swoją wyobraźnie uruchomić i dać jej upust, ale
Edenem też musisz się podzielić...powodzenia
życzę wspólnych marzeń pod prysznicem :)
Ja tu nie muszę chyba się wpisywać :)..Wystarczy, że
zawsze zaglądę, bo wiem, że coś fajnego znajdę :).. M.
Dorotko widzę taki oto scenariusz dalszych wydarzeń:
- ja tylko pukam cichutko/
u wrót rozkoszy stojąc/
słychać jak serce Twoje łomocze/
za drzwiami tęskni moje /
- otwórz te drzwi kochanie /
razem dzień przywitamy;)
Twórczość blogowa u ciebie na wysokim poziomie jak
zwykle.
witaj Dorotko, mily i ciepły wiersz, prosto z pod
prysznica. ciepło pobudza wyobraźnię. rzeczywistość
staje się inna,
realna. pozdrawiam serdecznie.
przy wtórze ptasich treli/razem, w łazience odpłynęli
- może tak... nie wiem... ;)
zgrabnie i zabawnie:)