Pod prysznicem

A tak było błogo :)
Pozdrawiam cieplutko.

:)))+++

Miło jest rozmarzyć się pod prysznicem.
Nie powiem Ci o czym ja marzę:)

Zabawne, nieco przewrotne zakończenie. Czytam
wszystkie Twoje wiersze i każdy jest... Bez
komentarza. Zrobisz się zarozumiała. ;-)))

Poranne przebudzenia. Zgadzam się z huncwotem

...ile szczęścia można doznać pod prysznicem...
a niektórzy z nad morza wracają z niczym....

Po co sobie wyobrażać, takie trudy sobie stwarzać, po
co robić przebudzenie, toż to wielkie jest cierpienie.
Jak się lubi wolność panie,to się zjada sam śniadanie.
Daje myśleć wiersz.

Slicznie! Ja dzieki Bogu mam dwie lazienki i te
problemy z glowy! :)

podobne klimaty mam i u siebie...dwójka dzieci, mąż,
ledwo wejdziesz do łazienki ( jedna tylko), już się
ktoś dobija....

Warto by rozwinąć tę myśl w innym wierszu - bez łomotu
i prysznica, bo opis niezwykle sugestywny.
A w tym już na samym początku zrezygnowałaś z (tak
często u Ciebie spotykanego) elementu maksymalnego
zaskoczenia; już na wstępie odkryłaś - że rzecz się
pod prysznicem dzieje...

To nie jest doskonały wiersz! Każdy chciałby napisać
wiersz doskonały... nie poddający się krytyce...
świetny... wzorzec dla innych... Ten wiersz jest
super! Widać pracę nad rymem i rytmem! Jest absolutnie
spójny i wie autorka do czego dąży! Ten wiersz
przykuwa uwagę i jest świetnie skonstruowany... Podoba
mi się jak jasna cholera!!! Oddaję mu wszystkie moje
punkty czyli dwieście!!! :)

lubię do Ciebie zaglądać:)

Świetna logika wiersza.
Koniec przyspieszony.
Napisałbym.
"Pewnie Ty
chcesz bym zwolniła łazienkę"
To "ŻEBY" jest hmmm, jakby to ująć, powiedzmy zbyt
potoczne.

Wygodniej niż pod prysznicem sypia się w wannie, ale
to ponoć niebezpieczne.

miło,obrazowo,przyjemnie ,z dobrym pomysłem
-gratulacje