Pod stoPod stopami brązowe...
Pozdrawiam i przytulam jeszcze z latem
Dopóty fruwa twoja sukienka na wietrze
Dopóty włosy czesze tobie sierpniowy
wiatr
To jeszcze jest ciepły lata świat
Jeżeli jeszcze możesz chodzić boso po
wrzosie
dopóki rankiem twoje włosy od rosy
wilgotne
To jeszcze jest lato, cieszmy się oboje
Pod stopami brązowe lśnią w słońcu
kasztany
To lata poranki jeszcze ciepłe mamy
Nie wyglądajmy z okna szukając znaków
jesieni
Ono samo przyjdzie i wszystko w przyrodzie
zmieni
Ale jedno wiem i to wiem na sto, na
dwieście procent
Ze oboje w przyjaźni i w zgodzie zostaniemy
w sobie
Srebrne nitki babiego lata, oszronione
pajęczyny
Pozostaną niezmienione i o tym też oboje
wiemy
Jedno ulegnie zmianie, znikną białe obłoki
z nieba
Na których zawieszaliśmy nasze ukochane
słowa
Przyjdzie nam przesyłać słowa życzeń między
nami
pomiędzy jesiennemu deszczu strugami
Czy chmurką, czy mokre od deszczu słowa
wysyłane
pozostaną niezmienione, serdeczne i
kochane
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
blog.pl/boleslawzajawwierszach.blog.pl
autor
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.