Podane do ust
Ten wiersz-piosenka powstał z myślą o pewnej dziewczynie z klubu tanecznego, którego byłem zawodnikiem. Dziewczyny już nie ma, podobnie jak klubu. Pozostało wspomnienie :)
Wydeptaną drogą marzeń
Przeszłaś przez
Moje życie pełne zdarzeń
Aż po kres
Ciągle tworząc stos problemów
Z których żaden nie był wart
Tej miłości tak bez grzechu
Zadeptanej przez twój świat
A mogliśmy zbierać gwiazdy
Z pola snów
Mogłaś życie mieć podane
Podane do ust
Obiecałem dać ci wiarę
W życia sens
Ty kochałaś grę pozorów
Szpan i gest
Budowałaś scenę myśląc
Że aktorką być to cud
Zamiast szczęścia twój teatr lalek
Pokrył śnieg i owiał chłód
A mogliśmy niebem rządzić
Całkiem bez słów
Mogłaś życie mieć podane
Podane do ust
Komentarze (6)
Smutne,ale często tak bywa,że ktoś
nie potrafi docenić prawdziwego uczucia...Dobry wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
Czuje się, że był pisany pod konkretną melodię.
Pozdrawiam
"Zamiast szczęścia twój teatr lalek Pokrył śnieg i
owiał chłód" Świetnie ujęte w słowa :) Pozdrawiam +
Podoba mi się,pozdrawiam:-)
Mogła, lecz wybrała inaczej...
Ciekawe rozwazania pozdrawiam