Podejrzana zazdrośnica
skarciła go nawet
gdy wzroku używał
ty możesz się patrzeć
ale nie wpatrywać
powstała niebawem
taka hipoteza
że to przez jej słowa
ma dziś biedak zeza
skarciła go nawet
gdy wzroku używał
ty możesz się patrzeć
ale nie wpatrywać
powstała niebawem
taka hipoteza
że to przez jej słowa
ma dziś biedak zeza
Komentarze (15)
:)+++++:)
no to teraz mam dylemat czy mój Pan się nie rozgląda
czy się boi :):):)
:))))) dobra fraszka!
Zabawna rymowanka. Uwielbiam się śmiać, a wiersz mnie
naprawdę rozbawił. Pozdrawiam.
Zostawiam uśmiech w podzięce za uśmiech, jaki wywołała
lektura tej fraszki :)
Fraszki rozbawiły mnie na dobre. :)
abranski:)))))))))) Ekstra!
Niech to będzie przestrogą dla "wpatrywaczy". Wesoło
pozdrawiam.
Bardzo fajna fraszka. Skoro powstała taka przewrotna
hipoteza to ostatnie zdanie widzę w trybie orzekającym
z " że " zamiast "czy", pozdrawiam.
no i jest nauczka...świetne
:-)))))))))))))) super :-) bardzo fajnie i na wesoło
:-)
Widocznie dał jej powód, by podejrzliwa była... a moż
niską samoocenę miała i ciągle myslała, że on
ukradkiem spogląda na "ładniejsze"... Wiersz
przedstawia prawdę i jest świetnie napisany :)))
O mnie abranski?Jestem okropna zazdrosnica.
Plusa dam za kare,ktora moze go spotkac.+++
może masz rację ...pozdrawiam ciepło
A jeśli tak, to pewnie nie bez powodu tego zeza nosi,
sam się o to doprosił, po co wykrzywiał nie tylko
wzrok ale i tym samym charakter?