Podmuchy
W Twoich włosach bym żeglował
W Twoich oczach się przeglądał
W Twoim sercu dom zbudował
W Twej miłości się wykąpał
gdybyś tylko pozwoliła
tylko raz kiwnęła głową
nie zasypiał bym z butelką
tylko pod kocem z Tobą
nie znasz mnie nie widujesz
nie mieszkamy w jednym mieście
czy istnieje przeznaczenie ??
czasem bardzo w nie wierze
lecz na ogół raczej wątpie
trochę to sceptyczna wizja
kiedyś była optymizmem
lecz jej gdzieś koncepcja wyszła
pozostały tylko kłaki
i gdzie nie gdzie też okruchy
niedomknięte drzwi przypadku
rozbujane przez podmuchy
trzeszczą od dłuższego czasu
nienaoliwione wiarą
ludzie bardziej niż trwać
wiele łatwiej się poddają
i przestają walczyć wczoraj
o zwycięstwo dobra jutro
także dziś jest jedynie
pusto chłodno oraz smutno
Komentarze (3)
Witam. Problem zawarty w wierszu porusza do głębi.
Przy tym dośc ciekawe porównania. Mnie się spodobało.
Pozdrawiam.A.
...najbardziej podoba mi się Twój nick...
...prawie jak mój samochód - YARIS....
Jeśli ten wierszyk dot. Ciebie sugeruje zacząć
działać. Nie ważne jak ale działać :)