Podniebna walka
Rękom swobodę węży daj....
Gdzieś wysoko nad chmurami
Zły strach walczył z marzeniami
Atakował z wielką mocą
Każdym dniem i każdą nocą
To z nienacka, to znów z boku
Lecz marzenia jak w amoku
Odpór tym atakom dając,
Za cel serca pieśń stawiając
Strach daleko przepędziły
Walkę szczęściem wnet zwieńczyły
Szczycąc jawnie się zwycięstwem
Jakby Heraklesa męstwem
.... we dwoje pokonamy strach.
autor
Ress
Dodano: 2008-01-05 23:55:21
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
ładny wiersz ma w sobie wieel prawdy