Podniebny lot
Ukochanej:*
Podniebnego lotu doznałem tej nocy
To było już późno
tak po północy
Twego ciała widoki
rozpalały nadzieję
a ja tak spokojnie
czekałem na Ciebie
i gwiazdy gdzieś daleko
krzyczały Twe imię
i księżyc tak trosko
świecił skrycie
jakby jednym okiem
oglądał serc Naszych bicie
i zawstydził się z dala
bo w net przysłoniła go
chmura tak czarna
A Nasze ciała w zachwycie
czerpały rozkosz
Ku świcie....
autor
domenico
Dodano: 2008-11-26 11:37:24
Ten wiersz przeczytano 412 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
ehh, nienawidze wierszy o milosci... Ale ten ma w
sobie to cos, mimo niedociagniec.