Podróż
Nie czekaj już na mnie na dróg rozstaju
i świateł nocą nie pal nadaremno.
Be ze mnie w podróż udaj się do kraju
gdzie łodygi kwitną a kwiaty więdną.
Czy kiedyś wrócisz - tego dzisiaj nie
wiem.
Lecz jeśli nawet zapomnisz o świecie ...
To tylko cisza - tu pod wspomnień drzewem
na krótką chwilę nasze ręce splecie.
A to co niegdyś blaskiem oczu Twoich
bezdusznie mroczną stanie się poświatą.
Nie będzie żadnego, choć było dwoje.
Sercem zawładną mijające lata.
I tylko one drogę znaczyć będą -
Nawet gdy miłość resztki duszy muśnie
nieśmiałym gestem, jakby jej nie było
...
Jak by ją peszył melancholii uśmiech.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.