podróż
Kocham te góry
tę polską ziemię
krainy wzlotu i upadku
Góry strome
Góry dzikie
Góry wzniosłe i potężne
Dusza moja śpiewa
sercem rozportarta
za cuda tego świata
Dźwięk dzwonów słychać
w pobliski kościele
to wzywa Bóg Ojciec
i drzwi swe otwiera
Białe mury
niczym szczyt górski nad wsią
drewniane wnętrze, a pośrodku ołtarz
z obrazami wokół
ze świętym Rafałem co
krzyżem błogosławi ziemię oraz
Matka Boska Częstochowska
rozportarta wśród chmur i gromów
nad wsią Kluszkowską-opiekę swą toczy
A po środku kościółka nad nawą główną
het w górze-Alfa i Omega
Początek i Koniec ziemskiej podróży.
Ziemia-Ojczyzna-praca ludzkich rąk
historia jej krwią zbroczona
I czasem tylko przeleci i
krąg zatoczy
bocian biały
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.