Podróż w nieznane
Nie rozumiem słów
nie pojmuję sensu
chcę uciec za każdym razem
choćby teraz
zaraz
bez walizki
bez bagażu wspomnień i bólu
bez pożegnania
może nikt nie zauważy
a nawet jeśli
może mnie nie dogonią
może nie podążą moimi śladami
nie wytropią nie dopadną
Tak, ucieknę, postanowione
popłynę moją łódką
na pokładzie łupinki orzecha
z żaglem z liścia
dokonam selekcji obrazów z przeszłości
pejzaży, ludzi, myśli
pozostawię na półkach pamięci tylko
Twoje pocałunki
zapach kawy w Cafe Beaubourg przy
St-Martin
widok z mojego okna z dziecięcych lat
A kiedy dopłynę do celu
odległego lądu
usiądę na brzegu
zacznę nową opowieść
napiszę kilka słów
kilka wersów
i zawieszę na drzewie wiadomość do
Ciebie
z nadzieją, że może zauważysz
może mnie dogonisz
może podążysz moimi śladami
i już nie ucieknę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.