PODWÓJNE ŁZY
Kiedy dla nas dzień się zaczął
oni życie swe skończyli.
Zgasło dla nich nasze słońce
oni się nie obudzili.
Mieli złożyć hołd rodakom
co w Katyniu spoczywali.
Obecnością swą wyrazić
co Polacy przeżywali.
Mieli modlić się za dusze
tych co wtedy tam zgięli.
Lecz niestety los okrutny
sprawił,że nie dolecieli.
Teraz rozpacz jest ogromna
i podwójne łzy spływają.
Mimo tego że nie wrócą,
wszyscy na nich tu czekają...
Wiersz napisany w dniu katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem.
Komentarze (5)
Wiersz prosty, ale prawidłowo napisany, rymy
gramatyczny. jest przemyślany i z pewnym przesłaniem.
Po prostu ładnie napisane.
Starannie poprowadzony wiersz..przemyślany..Duży
pozytyw.. M.
z mego miasta zginęło kilka osób:(
Już za dużo tego smutku.