O POETKACH I POETACH
a głębokiego archiwum, w celu pokazania, jak moje pisanie ewoluowało - ale nie wiadomo czy w odpowiednim kierunku:)))
O POETKACH I POETACH
(zaraz palne jakiś nietakt)
Bo poetka moi drodzy,
nigdy wszystkim nie dogodzi.
Zawsze czyjeś serce zrani,
więc ją czasem mają za nic.
Nie śpi w nocy, pije, pali.
świat się częściej dla niej wali.
Marna jest z niej czyjaś żona,
ciągle chodzi czymś wzruszona,
Niezbyt często sprawdza wagę,
bo ma przecież niedowagę.
Nie ma włożyć co do garnka,
ale dzielna z niej kucharka.
Wynalazek - chińska ZUPA
(zapomina o zakupach).
Pranie w pralce wysuszone,
ale myśli ...poruszone
Głowę w chmurach ma ta Pani,
łamie serca zakochanym.
A POETA, EH POETA.
TEN TO ZNA SIĘ NA KOBIETACH.
Wie jak podbić serce czyjeś,
by zostawić je niczyje.
Wie jak pieścić je słowami,
żeby później mieć je za nic.
Tyle dzisiaj o POETACH...
..zanim palnę jakiś nietakt :))
mam dzisiaj ranek wspomnień, więc przepraszam te rymy, ale chciałam się podzielić pierwszymi moimi pisanymi wierszykami i coś przypomnieć zoriannie:) jesteście pewni, że ech jest przez ch? :)))
Komentarze (27)
Z humorem i ładnym stylu :)
Właśnie w tym cała rzecz, że wiersze powinny płynąć z
serca, a ten płynie. Bardzo mi sie podoba. Plusik
Nie od razu Kraków zbudowano. Fakt twoja poezja teraz,
jest przez duże P , więc to bardzo pocieszające , może
i ze mnie będą "ludzie" tym bardziej że, miałam
świetnego nauczyciela - ciebie :)
Gdyby nie Twój nick, w życiu bym nie uwierzyła, taki
tekst bardziej do janias pasuje... choć może już też
nie do końca;))
jeżeli to jeden z pierwszych wierszy to calkiem
nieźle...sens jest, rymy same wpadaja w ucho i
przyjemnie się czyta
no Joasiu...oczywiście szeroki uśmiech wpłynął na usta
:) to były czasy! ... człowiek wtedy myślał, że dobrze
pisze, żeby nie powiedzieć wspaniale :) - rymy
gramatyczne, skopany rytm - ale za to SERCEM...no i
jak wesoło było ;)))) ech...zawsze z sentymentem do
tego wracam - dziękuję Ci bardzo , pozdrawiam
cieplutko :)
Wiersz ładnie poprowadzony, tylko w nienajlepszym
świetle przedstawia tak nam drogie portrety.
Wszystko prawda, tylko u mnie niestety malutka
nadwaga, ale walczę z nią , wczoraj nawet wystawiłam
rower z piwnicy.Dziś może przejadę się po podwórku jak
nie zapomnę.
Właśnie Joasiu w drugiej części czekałem na jakiś
nietakt, a tu szybkie zakończenie. A i tak mi się
podoba.
o poetkach znamy, znamy lecz poeci zaniedbani w
wierszu ładny wiersz +Pozdrawiam
...nie bardzo pasuję do Twojego opisu ale wiersz mi
się podoba...
świetny wiersz... gratuluje talentu. pozdrawiam i
zapraszam do siebie