Poezja (abecedariusz)
Alfabetu zbieram rozsypane litery
Buduję jak z klocków wyrazy
Cud nowego słowa
Dzień już nie jest jak co dzień
Elipsa myśli kręci się bezustannie
Figury retoryczne dyktują warunki
Gra w tajemnice i sekrety
Hiperbola już nie przeraża
Inwersją odwróciłem wydarzenia
Jedna druga trzecia strofa
Kocham i jestem kochany
Lekko stąpa po moim pokoju
Łaknę jej delikatnego dotyku
Moja prześliczna błękitnooka
Nieśmiertelna i wiecznie młoda
Ogarniam treść ostatniego snu
Piszę piszę cały czas piszę
Radość serca ze spełnienia
Skrzydła mam u ramion
Taki jestem prawdziwie wolny
Uwolniłem marzenia i prorocze wróżby
Wybrałem ją pośród milionów metafor
X lat oczekiwania odchodzi do lamusa
Została ze mną na zawsze
Komentarze (23)
bardzo ładny sensowny abecedariusz - a to wielka
sztuka gratuluję:-)
pozdrawiam:-)
Bardzo sprawnie pokonałeś trudne
wymogi tego rodzaju wiersza.
Miłego dnia Maćku.
Udany abecedariusz. Podoba sie.
Pozdrawiam:)
Podziwiam, Maćku.
Brawo!
Miłego dnia:-)
Gratuluję Maćku trudnej formy.
Pozdrawiam :)
Bardzo udany abecedariusz :) też się z nim mierzyłam,
wiem, że nie jest łatwo. Gratuluję i pozdrawiam
Maciejku :*)
Wykon wspaniały z sensowną treścią
bardzo mi się podoba Maćku, ukłony!
:)
Pozdrawiam!
Coś pięknego Maćku. Powstał wspaniały wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.