W pogoni za życiem
Uciekasz ode mnie coraz dalej
a ja...
w pogoni za tobą
gubię dziurawe sandały
otarte nogi
już nie idą z tobą w parze
dokąd tak śpieszysz życie
kiedyś szliśmy pod ramię
a dzisiaj...
idziesz szybciej ode mnie
nie wyprzedzaj
nie nadążam
zostaję w tyle
nie chcę zapomnieć jak wyglądasz
może zasuszę cię jak kwiaty
by utrwalić twój obraz
i zatrzymać czas
odchodzący w zapomnienie
nie...
ja proszę
nie uciekaj
zaczekaj
chcę się jeszcze
do ciebie przytulić
autor
tala21
Dodano: 2007-12-10 18:26:00
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.