pokaż mi
brzeg z którego widać drugi
pozwól
patrzeć tak aby nie oślepnąć
słuchać i nie stracić zmysłów
podaruj myśli- przekuję je w słowa
niech zniwelują
ostre światło
szorstkość powierzchni
które przerzucę jak most
nad wzburzoną rzeką
nie mam oręża i tarczy
jedynie proste wersy
pisane z iskrą wiary
że wy
ty i ja
rozkwiecimy się majem
Komentarze (39)
Zapraszam w podróż
pięknie Danusiu:) serdeczności.
Pozwolę sobie powtórzyć za Elenką.
Serdeczności, demono:)
Chciałabym Ci przynieść maj,
w którym ujrzysz dla siebie raj.
i daj Boże peelce, tego maja i tych silnych mostów.
Wspierać myślą będziemy i duchem. PoZdrówka Danuś :)
Nie zerkaj w to co przykre, gdy tylko fragment kto
widzi. Tu każde słowo idzie po myśli - przekute w
pojęcia światła. Trzeba być na drodze, żeby rozumieć
umowę na rozkwiecenie.
Danusiu, jest przed-noc i zubożały mi słowa. Tulę.
Bardzo ładny wiersz.
Lubię Twoje wiersze demonko. Pozdrawiam serdecznie,
miłego wieczoru źyczę.
Lubię Twoje wiersze demonko. Pozdrawiam serdecznie,
miłego wieczoru źyczę.
Lubię Twoje wiersze demonko. Pozdrawiam serdecznie,
miłego wieczoru źyczę.
Lubię Twoje wiersze demonko. Pozdrawiam serdecznie,
miłego wieczoru źyczę.
Bo to własnie wiara pozwala peelce mieć nadzieję że
rozkwieci się z nim majem.Pozdrawiam Danuśka.
a tu tylko fragment jest ciekawy..nie mam oręża ni
tarczy jedynie proste wersy..
a tu tylko fragment jest ciekawy..nie mam oręża ni
tarczy jedynie proste wersy..
a tu tylko fragment jest ciekawy..nie mam oręża ni
tarczy jedynie proste wersy..