Poker wieczności
Sen ucichł,
skomle kolejny dzień.
Wrota otwarte,
myśli rozdarte.
Słowa urwane,
bezczelny sens.
Pijany los gra w pokera,
tasuje karty Heraklita.
Logos przegrywa,
oszukuje...
Tomasz zamknął oczy,
Akwinu wypatruje.
Kolejne rozdanie,
gra w ciemności...
Chmura słów, myśli,
Wpatrzeni w dzikość oceanu.
Przegrali
autor
Matyldka
Dodano: 2006-01-30 17:38:42
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.