Póki wino grzeje krew
Hej jeśli chcesz powiodę Cię!
Hej gdzie wzrok powiedzie nas
Za koleje choryzonty gdzie nie znajdzie juz
nas nikt
Gzdzie śię zyje tak wspaniale
Jak w niebie
Jak w niebie
Gdzie się żyje jak w niebie
Hej jeśli tak tylko potrafisz
Hej zapomnieć o wszystkim co nas dławi
poczujemy wódki smak niech się młodość w
nas wykrwawi
Czasu mam już coraz mniej niech zakwitną
nasze rządze!
Rządze niech zawkitną
Nasze młodociane rządze
Hej nie dane nam będzie potem
Hej ostatni to już raz
Mamy prawo do wszelkiej głupoty Tak się
żyje przecież raz
Nigdy więcej już oczu nie otworzysz
Nie otworzysz już sywch oczu
Nigdy wiecej się nie zbudzisz
Nasza młodości Wielka i zawsitna
Pozwól żyć póki czas nam na to dany
Póki zachodu plama krwista
Niebu znów zadaje rany
Poki Wino grzeje krew
Póki gra nam w duszy gitara
Zanim serce skończy bieg
Niech się spełni nasza wiara!
Hej młodości ma odległa
Zapominam już te czasy
Teraz rzec mogę z dumą w dłoniach
Że żyłem jak chciałem i niczego mi nie
żal!
niczego już nie jest żal
bo ze mną bylaś młodości
póki Wono grzało krew
Póki krew grzała serce
Hej już ostatnie słońce wstaje
Hej niczego sie nie wstydzę
niczego nie żałowałem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.